» Blog » Unwoman
26-03-2013 20:07

Unwoman

W działach: muzyka, polecanki | Odsłony: 13

Unwoman
Dobry cover nie jest zły. Czasem nawet lepszy od oryginału. Np. Hurt z repertuaru Nine Inch Nails, którą to piosenkę na cały świat rozsławił Johnny Cash. Zrobił to tak genialnie, że po jej usłyszeniu Trent Reznor miał powiedzieć: "To już nie jest moja piosenka". No, ale ja nie o Cashu dzisiaj chciałem.

Unwoman (właśc. Erica Mulkey) to amerykańska wokalistka-wiolonczelistka(la-la-la), która jakoś tam jest powiązana ze steampunkiem i wydała już siedem płyt (bo crowdfunding to wspaniały wynalazek). Właśnie ją odkrywam (dzięki Mary Robinette Kowal) i myślę, że Hurt w jej wykonaniu to druga po Cashu tak ciekawa interpretacja. W teledysku niewiele się dzieje, ale tu przecież chodzi o muzykę:



Na Bandcampie można sobie sporo jej kawałków odsłuchać.

Komentarze


Rag
   
Ocena:
+3
Mnie nie porywa, śpiewa z jakąś taką manierą, która mnie straszliwie irytuje jak próbuję słuchać :)
26-03-2013 21:37
Gruszczy
   
Ocena:
+2
Dupy nie urywa.
26-03-2013 23:01
Aravial Nalambar
   
Ocena:
0
Jak dla mnie to Cash raczej skrzywdził piosenkę Reznora, wolę oryginał - głównie dlatego, ze kazdy utwór z The Downward Spiral stanowi część całości i Hurt świetnie koresponduje z resztą. Ale to kwestia gustu.

Za to ten cower tutaj... Maniera śpiewu faktycznie dość irytująca, ale mimo wszystko JAKAŚ, brzmi znośnie. Za to warstwa muzyczna jakoś nie urywa. Przypomina nieco to złagodzone reznorowskie brzmienie z How To Destroy Angels, z tym, ze Marryquinn (jakkolwiek sie to pisze) ma wokal znacznie bardziej doń pasujący. Tutaj brzmi do trochę, jakby Enya się do tego zabrała.
27-03-2013 09:26
lemon
   
Ocena:
0
To chyba na razie tylko mnie się podoba. Oh, well.
27-03-2013 10:32

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.